Gdybym była właścicielem cukierni to bym splajtowała, bo odrazu wszystko bym sama zjadła ;)
Uwielbiam słodkości w każdej postaci, czy to ciasta, cukierki, ciastka, czekolada itp.
Na szczęście mogę je jeść do oporu :)
Jak zwykle szybkie i proste:
- 2 galaretki cytrynowe,
- 2 białe czekolady,
- 2 "śnieżki" (błyskawiczne),
- mleko,
- biszkopty,
- wiórki kokosowe,
- migdały (posiekane lub płatki).
- sok z ananasa (bądź inny, do nasączenia biszkoptów; może też być kawa).
Blachę wykładamy nasączonymi biszkoptami.
Galaretki rozpuszczamy w 2 szklankach wrzątku, dodajemy obie czekolady aż do rozpuszczenia. Zostawiamy do przestygnięcia.
Po przestygnięciu, rozrabiamy "śnieżki" i powoli dodajemy do poprzedniej masy, delikatnie mieszając. Następnie dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Przygotowaną masę wlewamy na blachę, posypujemy wiórkami i migdałami.
Po 2 godzinach ciasto jest gotowe, jednak najlepiej smakuje następnego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz