Karmimy Psiaki

wtorek, 31 lipca 2012

Bazylia


Bazylia to bardzo aromatyczne zioło, które stanowi doskonały dodatek do wielu dań, szczególnie w kuchni śródziemnomorskiej.


Pochodzi z Indii, gdzie była uprawiana jako zioło już ponad 5000 lat temu. Nazwa bazylii pochodzi z greki, gdzie basileus oznacza króla. Obecnie bazylia uważana jest przez wielu kucharzy za królową przypraw.
Chociaż bazylia najlepiej rośnie na zewnątrz, może być także uprawiana w pomieszczeniach – w doniczce, jak większość ziół. Doskonałym miejscem takiej niewielkiej uprawy bazylii jest kuchenny parapet, najlepiej południowy – dobrze nasłoneczniony. Należy unikać zimnych przeciągów. Najlepiej rośnie w ostrym świetle.












Po częściowym spożyciu i przesadzaniu wygląda tak:














sobota, 28 lipca 2012

Eveline - odżywka wzmacniająca.


Ta odżywka to jedyne co ratuje moje paznokcie. Używam jej już od dłuższego czasu. Niestety dawno tego nie robiłam na czym ucierpiały moje paznokcie (łamliwość i rozdwajanie - koszmar).
Dlatego właśnie zakupiłam kolejną buteleczkę i naprawdę z żadnej innej nie byłam zadowolona tak jak jestem z tej. I co z tego że jakaś chemia w tym jest? A w czym jej nie ma? I ważne, że pomaga moim paznokciom :)

Więcej nie piszę, wszystko jest na zdjęciach.








piątek, 27 lipca 2012

Pazurkowo ;)


Odrobina szaleństwa. Dzień pochmurny, więc mała dawka koloru.











A oto wcześniej wspomniane mazidło z "Bell" ;)
Ciężko uchwycić ten kolor, w rzeczywistości jest bardziej intensywny. Bardzo go polubiłam i często go używam.






wtorek, 24 lipca 2012

Vintage bag :)

Jakiś czas temu nabyłam  w sh torebkę. Zapomniana leżała na dnie szafy (dosłownie). Od dzisiaj wraca w moje łaski.
Podobną widziałam chyba w "VintageShop", tylko tamta była jaśniejsza i nie miała paska.
Moja ma pasek (można go regulować), dzięki czemu można ją nosić na ramię a nie tylko do ręki. Dodatkowo posiada ciekawe zapinanie.
Ogólnie stan oceniam na 4+.

Co tu dużo opisywać... Zapraszam do oglądania :)
















niedziela, 22 lipca 2012

Candle :)


Uwielbiam świece, sama nie wiem czemu... Może dlatego że ładnie wyglądają, pachną, a wieczorem roztaczają przyjemne światło?

Oto mój nowy nabytek, wpasowała się w pokój, a do tego pachnie (ciężko jednak określić co to za zapach).

Oczywiście aparat przekłamał kolor, jest bardziej w kolorze jasnej lawendy z perłową poświatą.





piątek, 20 lipca 2012

BIELENDA

Ogórek i limonka (cera mieszana i tłusta).


Maseczka głęboko oczyszczająca i maseczka intensywnie nawilżająca przeciw błyszczeniu.






Maseczka głęboko oczyszczająca natychmiast odblokowuje i zwęża pory, usuwa obumarłe komórki naskórka, pochłania nadmiar sebum i reguluje jego wydzielanie. Skutecznie zapobiega powstawaniu zaskórników i wyprysków. Łagodzi podrażnienia i zmiany trądzikowe.

Maseczka intensywnie nawilżająca skutecznie matuje skórę, głęboko nawilża, regeneruje, łagodzi podrażnienia, rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe. Błyskawicznie wygładza, wzmacnia i ujędrnia cerę.

Kiedyś miałam z tej serii "3 w 1" - żel myjący, peeling i serum. Byłam bardzo zadowolona. I chyba znowu się skuszę na to "cudo" :)


środa, 18 lipca 2012

Podsumowanie ampułek.






Muszę przyznać iż jestem mile zaskoczona tym produktem. Tak jak obiecują, moja skóra już po chwili była gładsza i delikatna. Mojej cerze wystarczyły 4 ampułki by się odżywiła i nawodniła.
Jak to ze wszystkim bywa jest jedno "ale". Na dekolcie pojawiły się po drugim użyciu małe krostki.

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona. Z pewnością jeszcze kiedyś je zakupię pamiętając jednak by nie nakładać ich na dekolt ;)

wtorek, 17 lipca 2012

Limonka...

Czasem nachodzi mnie ochota na zakup czegoś co tak na prawdę do mnie nie pasuje. Ale obiecałam sobie, że wprowadzę więcej koloru w moją garderobę i słowa dotrzymuję. Mianowicie, zakupiłam na allegro spódniczkę. Kolor żywy, energetyzujący - limonka :) Ale ... ostatnio pada i nie mam jak jej przetestować:(

Połączyłam ją z granatową bokserką przez co trochę przygasł jej kolor. Myślę że z białą lepiej by "raziła".




Z czym ją połączyć? Jakieś pomysły?

poniedziałek, 16 lipca 2012

Miłość :)




 
Nic dodać nic ująć ;)

Nowy Crackle :)

Jaj już wcześnie wspominałam skończył mi się czarny "pękacz". I mimo iż pasował on do wielu innych lakierów postanowiłam wypróbować nowy odcień -czerwień.
Jeszcze go nie testowałam, ale kolor jest bardzo intensywny i już się zastanawiam z czym go połączyć. Jakieś propozycje?

Zobaczymy czy też zostanie moim ulubieńcem.







Nail Polish 5. Zdjęcie przekłamało jego kolor, jest bardziej krwisty ;)

niedziela, 15 lipca 2012

CARMEX :)

Od dawna miałam ochotę na ten zakup i oto jest:



Carmex działa skutecznie, koi i nawilża. Chroni spierzchnięte i popękane usta.
Powoduje lekkie uczucie mrowienia (idzie się przyzwyczaić).

Użyłam go może jakieś 3 razy i już widzę różnicę. Usta są delikatne, miękkie i już nie są spierzchnięte.

Jak dla mnie rewelacja :)

sobota, 14 lipca 2012

Lakierowo...

 Kolejne małe zdobycze.



 






 Pastelowy żółty :) Wygląda świetnie na opalonych dłoniach.
Dodatkowy plus - 15% gratis. Jak tu nie skorzystać?
Odżywka do paznokci. Natychmiast potrzebna, bardzo osłabiły mi się paznokcie, więc to zakup przemyślany.

JOKO - Expresowe wzmocnienie (ochrona i zabezpieczenie).

Problemy:
- Łamliwe paznokcie,
- Miękkie paznokcie,
- Słabe i kruche paznokcie.

Wspomaga formowanie keratyny, utwardza paznokcie i przedłuża trwałość lakieru.

piątek, 13 lipca 2012

Kolczyki ;)

 Jeszcze do niedawna uwielbiałam długie kolczyki. Teraz to się zmieniło. Moimi faworytami są "wkrętki". Nie przeszkadzają, są skromne ale również dzięki wielu kolorom mogą rzucać się w oczy. Mogą być uzupełnieniem prostej sukienki bądź też wyrazistym akcentem do stonowanej bluzki.

Oto ostatnie moje łupy:






czwartek, 12 lipca 2012

Coś słodkiego :)



Gdybym była właścicielem cukierni to bym splajtowała, bo odrazu wszystko bym sama zjadła ;)
Uwielbiam słodkości w każdej postaci, czy to ciasta, cukierki, ciastka, czekolada itp.
Na szczęście mogę je jeść do oporu :)

Jak zwykle szybkie i proste:
- 2 galaretki cytrynowe,
- 2 białe czekolady,
- 2 "śnieżki" (błyskawiczne),
- mleko,
- biszkopty,
- wiórki kokosowe,
- migdały (posiekane lub płatki).
- sok z ananasa (bądź inny, do nasączenia biszkoptów; może też być kawa).


Blachę wykładamy nasączonymi biszkoptami.
Galaretki rozpuszczamy w 2 szklankach wrzątku, dodajemy obie czekolady aż do rozpuszczenia. Zostawiamy do przestygnięcia.
Po przestygnięciu, rozrabiamy "śnieżki" i powoli dodajemy do poprzedniej masy, delikatnie mieszając. Następnie dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Przygotowaną masę wlewamy na blachę, posypujemy wiórkami i migdałami.

Po 2 godzinach ciasto jest gotowe, jednak najlepiej smakuje następnego dnia.







środa, 11 lipca 2012

Bell - "Glam Wear Neon Colour".






Firma Bell niedawno zaprezentowała swoją limitowaną letnią kolekcję.
Kolekcja zawiera 6 neonowych lakierów, dwukolorowy, wodoodporny cień do powiek w musie i 2 wodoodporne eyelinery (niebieski i zielony).
Wszystko jest kolorowe i mega wakacyjne :)

Moim wybrańcem został niebieski eyeliner.
Jest bardzo wyrazisty i dobrze się trzyma na powiece. Pędzelek jest lekko twardy i trzeba uważać żeby linia nie była zbyt gruba (chyba że ktoś takie lubi).
Ogólne: 100% zadowolenia.



wtorek, 10 lipca 2012

Malinowo :)

Dziś malinowe pazurki z błyskotkami :) Zwykle maluję paznokcie jednym kolorem bez zbędnych zdobień, ale czasem zdarza mi się coś przykleić bądź namalować.






poniedziałek, 9 lipca 2012

Paski, paseczki ...

Kiedyś ich wręcz nie znosiłam, jednak z biegiem czasu przekonałam się do nich.
Potrafią ożywić nie jedną stylizację, podkreślić to co trzeba. Czasem nawet podtrzymać to co trzeba :)

Oto kilka z moich pasków.






 


 


Musztardowy jest z bazarku, cienki brązowy i czarny były przy spodniach, karmelowy był razem z szortami, a czerwony kupiłam w zeszłym roku w Biedronce ;).